Start na rynkach eksportowych przypomina otwarcie nowej firmy czy też rozpoczęcie nowego rozdziału w historii danego przedsiębiorstwa. Zanim jednak wyruszymy na podbój nowych rynków, musimy kupić bilety do… I tu pada pierwsze, a zarazem najważniejsze pytanie: Dokąd? Niestety nie ma na nie prostej odpowiedzi i mi jej Tobie nie udzielimy… na razie.
Przecież przed każdą podróżą robi się odpowiednie przygotowania: wyciąganie walizki, pakowanie rozmaitych rzeczy typu odzież, środki higieniczne, lekarstwa, a także przedmiotów użytkowych, bez których ciężko się obejść w dzisiejszych czasach, czyli komputera tudzież telefonu. Poza tym planowanie budżetu wyjazdowego i przygotowanie odpowiedniej sumy pieniędzy, zakup mapy, przewodnika lub po prostu zorientowanie się, co warto zobaczyć, jakie miejsca odwiedzić, na co zwrócić uwagę będąc w danym kraju. Analogie do rozpoczęcia działalności eksportowej są aż nadto widoczne. Zanim rozpoczniemy poważniejsze działania, zaczynamy od znaczącego pogłębienia wiedzy o danym kraju. Sprawdzamy, jak wygląda tamtejszy odpowiednik naszego rynku zbytu, czym charakteryzują się lokalni klienci, konkurenci itd. Bywa jednak i tak, że po wstępnym namyśle przystępujemy do działania, a szczegóły przedsięwzięcia dopracowujemy w trakcie realizacji. Takie postępowanie jest najczęstszym błędem przy rozpoczynaniu działalności eksportowej i drastycznie zwiększa prawdopodobieństwo poniesienia porażki na rynkach eksportowych. Dlaczego?
Jeżeli chcesz rozpocząć eksport swoich produktów na rynki zagraniczne, to zaplanuj wszystkie działania w Planie rozwoju eksportu swojej firmy. Wygląda to właśnie jak planowanie podróży. Wybierz wszystko, co chcesz zabrać ze sobą, co chcesz pokazać na nowym rynku, przygotuj ofertę i traf dokładnie tam, gdzie wcześniej chciałeś dotrzeć.
My planujemy, zapisujemy i rozliczamy się z tego, co zaplanowaliśmy. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie stwierdzić, czy Twoja firma odniosła sukces czy spektakularną porażkę. Znany jest nam przypadek firmy z branży zabawkowej, która mimo wydania na targi w Niemczech 80 tys. zł. wróciła praktycznie bez żadnego zamówienia. Gdzie popełniła błąd? Odpowiedź jest prosta: nie przygotowała się do wyjazdu. Na targi jedzie się wtedy, kiedy mamy już pewne kontakty za granicą i możemy zaprosić potencjalnych klientów do odwiedzenia naszego stoiska. Wspomniana firma udała się w nieznajome obszary bez żadnego przygotowania i znajomości rynku niemieckiego. W wyniku czego poniosła klęskę i była blisko zaprzestania działalności eksportowej. Szkoda tych 80 tys. zł, ale strata byłaby znacznie większa, gdyby firma chciała działać dalej w ten sam sposób i nie wyciągnęła żadnych wniosków.
Aby podróż była udana, przed wylotem przygotuj się do niego. Zastanów się, co chcesz spakować, poczytaj o danym kraju, poszukaj informacji o klientach oraz zaplanuj zarówno swój wyjazd, jak i powrót. Postaw sobie mierzalny cel np. podjęcia współpracy z co najmniej 10 klientami. Jeśli uda się nawiązać współpracę z 12 klientami, to będzie jeszcze większy sukces.
Wszystko wydaje się łatwe, prawda? Niekoniecznie, ale tutaj z pomocą przychodzi Ci nasz Serwis Rozwoju Eksportu. Pomożemy Ci nie tylko zaplanować taką podróż, ale także jeśli będzie taka potrzeba, udamy się w nią razem z Tobą!