Mamy początek roku 2016, a w większości województw nie wystartowały jeszcze programy eksportowe dla firm w ramach perspektywy na lata 2014-2020. Zatem można powiedzieć, że programy mają dwa lata opóźnienia w działaniu. Dziś postaramy się Państwu wyjaśnić powody tego opóźnienia.
Rozliczenia programów 2007-2013
Tak, jeszcze do końca zeszłego roku firmy mogły rozliczać inwestycje z tej puli programowej. Programy powinny zakończyć się w 2013 roku, ale były duże przetasowania pomiędzy programami. Tam, gdzie pieniądze nie zostały wykorzystane przerzucono tam, gdzie była możliwość ich spożytkowania. W ten sposób, aby jak najwięcej udało się wykorzystać.
Świetnym przykładem jest polska firma PESA produkująca tramwaje i pociągi DART dla PKP. Pod koniec zeszłego roku dostali tyle zamówień, że było prawdopodobne ich niezrealizowania do końca 2015 roku. To nie jest ich wina, że dopiero ktoś rok temu przesunął środki na inne cele i wszystkie samorządy oraz PKP rzuciły się na dodatkowe zakupy. Firma wykonała wszystkie zlecenia i pieniądze nie zostały zwrócone do Brukseli.
Analogiczna sytuacja dotyczyła również programów eksportowych, a konkretnie działań w ramach programu PO IG 6.1 Paszport do eksportu. Firmy do 31 grudnia mogły jeszcze realizować projekty eksportowe wynikające z Planu Rozwoju Eksportu.
Czas realizacji
Każda firma zawsze ma 24 miesiące na realizacje projektu, zatem ostatni nabór w nowej perspektywie 2014-2020 powinien odbyć się około 2018 roku. Obecnie, dzięki zgodzie Unii Europejskiej pozwolono nam wydłużyć termin wydawania środków z transzy 2007-2013 do 31 grudnia 2015 r. ale to nie oznacza, że w 2020 r. też tak będzie. Zatem w latach 2016-2018 będzie prawdziwy wysyp naborów, ale ciągle nasz serwis RozwójEksportu.pl martwi fakt, że ich jeszcze nie ma. Większość instytucji jest jeszcze nie przygotowana do przeprowadzenia naborów, czy też nie posiada jeszcze przygotowanej dokumentacji do przeprowadzenia konkursów.
Czas płynie
W skrócie wszystko sprowadza się do biurokracji jaką rządzą się dotacje, ale mimo to trzeba być wcześniej gotowym do złożenia projektów. Wiadomo już jakie będą programy, dlatego instytucje określają już kwartały startów danych programów. Trzeba ich pilnować. Znamy przypadki, gdzie ogłoszono nabory, które trwały tylko 10 dni. Wynika to z pośpiechu, aby machina oceny projektów ruszyła. Tylko, jak przygotować się w 10 dni? Chcąc liczyć na dotacje w nowym roku trzeba być gotowym w każdej chwili do jej złożenia. Musimy mieć opracowane cele, działania i metody realizacji celów, aby potem szybko przełożyć myśli na konkretne pola we wniosku o dofinansowanie.
W przypadku chęci aplikowania o fundusze unijne na eksport trzeba z pewnością pomyśleć wcześniej o Planie rozwoju eksportu i poznać rodzaje programów unijnych, które w latach 2014-2020 będą miały nabory na dotacje na internacjonalizacje.
Wszystko idzie wolno, ale potem, jak kończy się czas to instytucje dwoją się i troją, aby wydać środki. Pewnie znowu będzie trzeba rozliczać dotacje nie do 2020, a do 2022 i następne dotacje pewnie znowu będą z opóźnieniem.
Dla osób, które poszukują właściwych naborów prosimy śledzić nasz serwis RozwójEksportu.pl. Jak tylko coś ruszy dla danego województwa na pewno o tym tutaj napiszemy.